poniedziałek, 27 czerwca 2011

99 days of summer: day one.


pamiętacie moje zeszłoroczne nieudane podejście do 99 dni lata? w tym roku uparłam się, że dam radę dokończyć ten projekt, ale ponieważ rok temu przekonałam się, że nie wszędzie i nie zawsze dam radę mieć ze sobą aparat, pokusiłam się na małe oszustwo... nigdy nie byłam zwolenniczką robienia zdjęć telefonem, ale wczoraj odkryłam Instagram i moja niechęć do tego typu (?!) fotografii zmalała... ale tylko ociupinkę. bądź co bądź, od dziś przez najbliższe 99 dni mój jabłkofon będzie mi pomagał dokumentować moje lato. mam cichą nadzieję, że moje fotograficzne sumienie mi to wybaczy.

P.S. czy ktoś z Was jest w stanie zgadnąć, gdzie było robione dzisiejsze zdjęcie? (:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz