pourquoi tu gâches ta vie?
Zimą zapadam w sen. Zima to wielka walka o przetrwanie, w której bronią są hektolitry ciepłej herbaty i koc. Chcę wiosny. Pierwsze nieśmiałe słońce za oknem daje mi siłę. Plany się sypią, ale zaciskam zęby i tworzę nowe. Kiedyś bym się poddała, teraz walczę. Byłam popsuta, teraz próbuję się naprawić. Naprawa jest żmudna i powolna, może nigdy się nie skończy, ale każdy dzień to krok do przodu.
Chciałabym być w czymś naprawdę dobra i o tym wiedzieć.
Wolałabym, żeby istniał ktoś, kto powie mi w którą stronę iść i jakie decyzje podejmować.